Talent wyzwolony przez chorobę? Wernisaż prac Edmunda Monsiela w Muzeum w Lewkowie – 28.03.2025

Opublikowano 24 marca 2025, 09:24

Polski artysta-samouk Edumund Monsiel (1897-1962 ) został uznany w szerokich kręgach jako twórca tzw. sztuki nieprofesjonalnej (naiwnej). Ukończył szkołę podstawową i gimnazjum, dalszą naukę przerwał. W latach 20. XX wieku jego rodzina przeprowadziła się do Łaszczowa, gdzie wraz z matką prowadził sklep. Z natury był skryty, chłodny wobec otoczenia, nie przejawiał szczególnych zainteresowań, zwłaszcza w zakresie plastycznym. W 1942 roku, po masowej egzekucji 76 osób – wśród nich jego szwagra wraz z córką –  nastąpiła zmiana w jego zachowaniu, unikał ludzi i ukrywał się do końca wojny. Był bardzo religijny. Zmarł w 1962 roku w wyniku komplikacji pogrypowych. Po jego śmierci odkryto 566 prac plastycznych jego autorstwa, tworzonych w tajemnicy, prawdopodobnie od roku 1943, aż do śmierci. Wcześniej nie rysował, ani nie interesował się sztuką. Na podstawie analizy jego twórczości, pośmiertnie zdiagnozowano u niego schizofrenię lub uporczywe zaburzenia urojeniowe.

– Choroba psychiczna nie tworzy talentu, ale może go wyzwolić, spotęgować siły twórcze, nadać piętno niepowtarzalnej oryginalności – pisał psychiatra Antoni Kępiński. Nadwrażliwość i różne zaburzenia twórców pozwalają nam poznać inne światy i czynią życie bogatszym, jednak należy pamiętać o tym, że choroba i cierpienie z nią związane , nawet jeśli pobudza kreatywność, nigdy nie jest zjawiskiem pozytywnym.

Z prac Edmunda Monsiela patrzą dziesiątki oczu. Sporo jest także symboli religijnych oraz “upomnień od Boga”.  Te powielane setki i tysiące razy głowy, oczy, wąsy oraz cytaty i napisy o treści religijnej – jak orzekli psychiatrzy – są dowodem na to, że Monsiel cierpiał na schizofrenię paranoidalną. Lekarze zdiagnozowali ją publicznie, na podstawie kilku prac artysty oraz garści informacji na temat jego życia. 

“Zarówno dane z życia tego artysty amatora, jak i jego wypowiedzi na piśmie (zamieszczone na rysunkach) świadczą o tym, że ok. 40 roku życia zapadł na chorobę psychiczną o obrazie schizofrenicznym (…). Choroba wyzwoliła w nim wielki talent artystyczny” – pisał w „Przekroju” Jan Mitarski, lekarz psychiatra.
Zdaniem Mitarskiego schizofrenicy czują się nieustannie obserwowani, a to mogłoby np. tłumaczyć uporczywie powtarzający się na rysunkach motyw setek oczu.  

– Tworzył nocami, przy lampie naftowej lub palących się świecach. Rysował twardym zatemperowanym ołówkiem na przypadkowych skrawkach papieru. Często były to druki, gazety, kartki wyrwane z zeszytów i książek. Żył wśród swoich niesamowitych fantazji i dziwacznych wizji, ale z pewnością był zdrowy na umyśle. Tacy ludzie jak on nie zawsze pasują do tzw. normalnego świata i do środowiska, z którego wyrośli – wspominał jego kuzyn.

Po jego śmierci odkryto 566 rysunków, część z nich była zamkniętych w kufrze na trzy kłódki. Pierwsze datowane rysunki powstały w Łaszczowie podczas Wielkiego Tygodnia 1943 roku. Pojawiają się na nich postacie, które mogą przedstawiać jego bliskich, brak jest na nich tytułów, są natomiast upomnienia o charakterze umoralniającym i religijnym czasem w formie modlitwy. Charakterystyczne jest wypełnienie całej przestrzeni rysunku twarzami bądź elementami twarzy. Kompozycja rysunku pozornie otwarta jest uwięziona między krawędziami kartki, a jej oś stanowi postać w centrum ustanawiająca hierarchię w całym przedstawieniu. Bogaty ornament w tle rysunków tworzą dziesiątki i setki główek z umieszczonymi w różnych kierunkach oczami.

Jednak czy bez bezpośredniej rozmowy i obserwacji zachowań pacjenta taka diagnoza może być wiarygodna?  Edmund Monsiel został odkryty krótko po śmierci, już w kolejnym roku odbyła się pierwsza wystawa jego prac. Po niej były kolejne – zazwyczaj pojawiał się na wystawach artystów chorych psychicznie, chociaż nie tylko.

Obecnie rysunki Monsiela znajdują się w kolekcjach prywatnych i państwowych  w wielu różnych krajach. Prezentowane w Muzeum w Lewkowie prace pochodzą z Muzeum Regionalnego im. Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim i Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.

Wernisaż wystawy odbędzie 28 marca o godz. 17:00 w budynku Dawnej Wozowni w Muzeum w Lewkowie. Zapraszamy.

Fot. Edmund Monsiel, lata 30 XX wieku, Archiwum Rodzinne

Edmund Monsiel, Posłannictwo, 1955, Muzeum Regionalne w Zabrzu, źródło: https://sztukipiekne.pl/niespokojne-wizje-edmunda-monsiela/