„Obecność Radziwiłłów w życiu kulturalnym Berlina”
Od zeszłego piątku można w naszym muzeum oglądać nową wystawę pt. „Obecność Radziwiłłów w życiu kulturalnym Berlina”. Eksponaty pochodzą ze zbiorów doktora Wojciecha Lizaka, szczecińskiego antykwariusza, ostrowianina z pochodzenia. W wernisażu uczestniczył Dariusz Pawłoś Ambasador RP w Niemczech, niewykluczone bowiem, że wystawa będzie miała ciąg dalszy właśnie w Berlinie.
– Jestem bardzo wzruszony, że mogę być gościem tego pałacu, skąd 90 lat temu pan ambasador Józef Lipski, ostatni ambasador Polski przed II Wojną Światową, wyruszył w swoja misję dyplomatyczną. Ta misja zakończyła się tragicznie we wrześniu 1939 roku, zerwaniem stosunków dyplomatycznych. Józef Lipski jest dla nas bohaterem. Zaciągnął się do wojska, walczył o wolność Rzeczpospolitej. Niestety, nie było mu dane wrócić do ojczyzny, ale położył niezwykły fundament pod polską dyplomację w Berlinie, z którego późniejsi polscy dyplomaci czerpali pełnymi garściami – mówił podczas wernisażu ambasador Dariusz Pawłoś.
Chcemy za rok odtworzyć w pałacu gabinet Józefa Lipskiego, który równo 90 lat temu obejmował to stanowisko ambasadora w Berlinie, a w przyszłym roku będzie 130. rocznica jego urodzin, w związku z czym cały czas intensywnie szukamy pamiątek po ambasadorze Lipskim. Marzeniem naszym jest, by do Pałacu powrócił ćmielowski serwis dyplomatyczny, który w 2012 roku odnalazł się na terenie Czech, w wytwórni filmowej. Z przekazów rodziny wiemy, że urządzaniem placówki i jej wyposażaniem zajmowała się żona brata ambasadora, to z Lewkowa wyjeżdżały i meble i serwisy i zastawa.
Wystawa w Lewkowie to efekt współpracy z doktorem Wojciechem Lizakiem. Autor wystawy to ostrowianin, pracownik naukowy, wielkiej wiedzy, pasjonat i właściciel Antykwariatu WL w Szczecinie. Pomysł na wystawę zrodził się po zaznajomieniu się z kolekcją 120 listów pisanych głównie przez córkę Antoniego Elizę, a także przez jej siostrę Wandę i matkę Luizę. Listy ułożone w porządku chronologicznym stają się bardzo wartościową prozą pamiętnikarską. Eliza posiadała informacje z pierwszej ręki o najważniejszych osobach w ówczesnej Europie. Z wieloma z nich miała kontakt osobisty. Świat Elizy, jaki wyłania się z jej listów jest bardzo różnorodny., bogaty w jej emocje. Potrafiła rozważać kwestie filozoficzne, moralne i teologiczne. Ale też pisała o rzeczach pozornie błahych, jak analiza trendów w ówczesnej modzie europejskiej: od sukien, po fryzury. Wyzłośliwiała się komentując ubiór i zachowania innych. Nie szczędziła też informacji o intrygach na europejskich salonach. .
– Gdy zobaczyłem na podjeździe pałacu w Lewkowie samochód z polskimi znakami dyplomatycznymi, to poczułem nawiązanie do tradycji tego miejsca. To przecież stąd wywodził się znakomity ambasador Polski w Berlinie Józef Lipski. Cieszę się, że nakłoniłem obecnego pana ambasadora, żeby obiecał e każdy kolejny polski ambasador w Berlinie będzie przyjeżdżał do Lewkowa składać swoisty hołd Józefowi Lipskiemu. To byłby bardzo ciekawy zwyczaj, żeby pierwsza wizyta nowego ambasadora Polski w Berlinie była właśnie w Lewkowie – mówi Wojciech Lizak.
Eliza, jak i cala rodzina, była bardzo uzdolniona artystycznie. Z wprawą rysowała i malowała. Śpiewała kompozycje ojca i innych kompozytorów. Potrafiła też akompaniować ojcu grającemu na ukochanej wiolonczeli. W każdym z radziwiłłowskich domów czyli w Berlinie, Poznaniu, Antoninie i Ciszycy było specjalne miejsce na występy, przede wszystkim muzyków, ale także całych trup teatralnych. W oparciu o listy Elizy można sporządzić kalendarium wydarzeń kulturalnych w ich pałacu. Także poza nim, w innych miejscach, w których bywali Radziwiłłowie. W kolekcji są grafiki przedstawiające pałac Radziwiłłów w Berlinie, rezydencje ich przyjaciół, u których bywali, posiadłości członków rodziny królewskiej w Poczdamie, do których byli zapraszani.
Podczas wernisażu odbył się koncert w Sali Balowej w wykonaniu Karola Lizaka, śpiewaka – tenora scen operowych w Łodzi i pianistki Oliwii Mądry. W programie koncertu były pieśni Antoniego Radziwiłła i Fryderyka Chopina wg wyboru Agnieszki Drożdżewskiej.